jeden blad
Foster nie podlaczyla do kabla telefonicznego komorki, tylko telefon, ktory byl w panic room, ale nie byl wczesniej podlaczony. Takze to jest nawet prawdopodobne.
Jednakze sprawa z ogniem faktycznie jest dosc zaskakujaca. A to,ze pan siekniety mlotem wstal tez nie jest zaskakujace. Ilez to razy nie takie cuda sie zdazaly. ;-)

musze sie zgodzić
no racja, takie żeczy dość często zdażają sie w hoolywood ale i tak to miał być thriller a nie pokaz umiejętności Jodie Foster! No ale nic, gdybym wygrał jakieś darmowe bilety na ten film to bym hętnie na niego poszedł ŁAN MOR TAJM :)) pozdrowienka

ja bym nie poszla ;-)
Ja bym drugi raz nie poszla. Chociaz film i tak ma niezly bilans, bo tylko raz spojrzalam na zegarek...
Po prostu uwazam, ze nie jest to arcydzielo. Moglo im wyjsc lepiej...
Pozdrawiam.

racja
Mogło wyjść lepiej to fakt, ale co do tego powtórnego pujścia to tylko jak bym wygrał darmowe bilety, bo troche szkoda byłoby mi wydać 20 zł na film na kótrym już byłem, wolał bym zobaczyć coś innego. A gdy mi najdzie ochote na jego powtórne oglądanie to przecież istneije coś takiego jak DIvX :))
pozdrawiam

Arcydzieło?!
Ja bym zdecydowanie arcydziełem nie nazwał "60 sekund" czy "Zakazanego owocu" i myślę, że były gorsze od "Azylu". I obejrzałbym go drugi raz dlaczego nie? Szególnie biust Jodie mnie zafascynował:) Film jest po p

ulubiony
Arcydzielem nie nazwisz zapewne tez Edwarda Nozycorekiego, czy Zony astronauty, ale to, czy film jest arcydzielem czy nie nie jest wyznacznikiem tego, czy jest ulubionym i czy lubisz go ogladac... Zreszta nie jest to dyskusja tlumaczaca kryteria, dzieki ktorym film staje sie ulubionym...Mniejsza o to...
Zdecydowanie kostiu p. Foster w ladny sposob eksponi=uje jej kobiecosc...
Idac za Twoim rozumowaniem utworu muzycznego ez nie mozna nazwac arcydzielem? Przeciez film i muzyka sa zblizonymi gatunkami... A w muzyce jest duzo perelek doskonalych...

czy musisz mieć ostatnie zdanie?
Dla mnie te dwa filmy są kultowe, ponieważ jak dla mnie zawierają ogromny ładunek emocjonalny (obejrzyj sobie "Żone..." w nocy kiedy jesteś sama, Johnny zabija oczami:). Oglądałaś Edwarda? Mówisz o muzyce klasycznej? (to mnie nie kręci)

a czy ja go chce?
Wydawalo mnie sie, ze chodzi Ci o arcydziela, a nie o filmy kultowe, czy z duzym ladunkiem emocjonalnym. Niestety, Zona astronauty nie robi na mnie zbyt wielkiego wrazenia o jaiiejkolwiek porze. A zakonczenie jest wrecz komiczne. Edward Nozycoreki.... co do ladunku emocjonalnego sie zgodze, ale zeby od razu kultowy?
A jezeli nie kreci Cie muzyka klasyczna, to faktycznie ciezko mowic o arcydzielach... Malo juz takich...

Nawet kiedy jest ciemno i jesteś sama?
OK. Na mnie podziałał i to bardzo (wymiękam kiedy widzę Jonnego, gość jak chce to potrafi), a Edzio nie wiem po prostu to mnie zauroczyło, piękne, niesprawiedliwe, klimatyczne, muza, zachowanie miejscowych i jeszcze piękna Winona. Zakończenie jest kiepskie, myślałem jak zrobić to inaczej, ale żaden pomysł nie przychodził mi do głowy. Może ty masz jakąś ciekawą propozycję?

przykro mi...
Zakonczenie Zony... rozumiem? Musze jeszcze raz obejrzec. Zeby pomyslec o zakonczeniu. Co mysle, ze wkrotce uczynie. I wypowiem sie na ten temat.
Jednak klimat mnie nie przekonuje...Nawet, kiedy siedze sama przed telewizorem, jest noc, a garnki w kuchni namietnie spadaja i probuja wyprowadzic mnie z rownowagi... ;-)
Pozdrawiam.

Namiętnie?
uuuuuuuuu sexi to brzmi. Ale to chyba nie jest na temat filmu:)

szkoda
Dzielnie usilujesz przekonac mnie,ze mam niewielkie pojecie o sztuce filmowej i koniecznie postawic na swoim. A szkoda, bo moznaby podyskutowac ciekawie i na temat.

oj nie mam tak niecnych zamiaró
Z filmami może być jak z grami albo z potrawami, ludzie nie mogą grać we wszystko ani wszystkiego jeść (bo niektórego jadła nie lubią). A jak dla mnie ja po prostu chceę się dobrze bawić, a filmy to dobry sposób na relax. Fajnie sobie podyskutować z osobą, która i tak zdania nie zmieni:) np. moi nauczyciele! czy Ty

wiec...
Ja chetnie bede prowadzic te dyskusje, ale jezeli bedzie ona dotyczyla konkretnie Azylu i wrazen, informacji o filmie. Na tej liscie dyskusyjnej chyba nie rozmawia sie o Zakazanym owocu, 60 sekundach, Edwardzie npzycorekim...
Jezeli chcialbys mnie jakos przekonac do tego, ze film jednak jest niezly i zakonczenie fantastyczne, to z przyjemnoscia o tym poczytam i odpowiem.
Pozdrawiam.

oj nie!
NIE UWAŻAM, ŻE FILM JEST NIEZŁY, A ZAKONCZENIE FANTASTYCZNE (trochę sobie pokrzyczałem:) Cztałaś to w ogóle co napisałem:)? O ile dobrze pamiętam napisałem, że film jest zwyczajny nic dodać nic ująć, (poprawny jak to by ktoś powiedział) i jestem przekonany że ja bardziej zawiodłem się na tym filmie niż TY