Od małego lata z jednym wyrazem twarzy(wiecznie otwarte usta i przyćmione oczy, jak naćpana) i gra jak amatorka. Przy świetnej Jodie Foster to bardzo razi w oczy...
Ojj, Krysiu, Krysiu... Polecam pójść na zabieg wycinania trzeciego migdała i "przypałerować" nieco, bo na zdjęciach "z zaskoczenia" to też nigdy nie widziałam cię uśmiechniętej...
P.S Nie atakujcie mnie od razu, to same fakty...
Ogólnie to jest przeceniona , ale cóż , tak to już bywa. Ładna buzia , szczupłe ciało , jeden grymas twarzy , ludzie to kupują i na tym polega komercyjne kino .
Już nie musicie wszystkiego krytykować.Gdyby nie dostała głównej roli w zmierzchu to byście jej nie znali w ogóle. Nawet nie zwrócilibyście uwagi ze dostała tez rolę w "Azylu"
Oczywiście, zgadzam się z tobą- nie kojarzyłbym jej gdyby nie zmierzch. No ale chyba po to jest forum prawda ,żeby wpisywać swoje opinie na temat aktorów i filmów. Jednego można skrytykować a innego pochwalić. Każdy ma do tego prawo.Ja nie krytykuję wszystkiego ,ale ona nie jest moim zdaniem dobrą aktorką i tyle.
Rola w zmierzchu to paradoksalnie najgorsza rola w karierze tej mlodziutkiej aktorki no ale kilkadziesiat milionow dolarow droga nie chodzi, fakt jeden grymas i te oczy hehehe ale za to ja wlasnie lubimy !
No o tobie w przeciwieństwie do niej raczej nikt nie wspomina. Czyżby ukłucie zazdrości?
no teraz to pojechales... czyli wg ciebie -nie wiem jak to napisac- "nie powinno sie" krytykowac zadnego aktora poniewaz byloby to przejawem zazdrosci.. haha dobre :)
Ja do roli Stewart w filmie "Azyl" nic nie mam. Według mnie poradziła sobie bardzo dobrze, dlatego też dostała zasłużoną nagrodę.
Jak dla mnie to jest jedno wielkie beztalencie. Jak dla mnie dobrze zagrała w speak, ale tylko dlatego, ze sama wygląda jak psychopatka. Według mnie nie jest nawet ładna. Jedna wielka porażka i tyle.
a czy ja chce aby zniknęła ? Wyrażam tylko swoje zdanie na temat aktorki, to, że krytycy i inni fani myślą inaczej - ich sprawa, nie ? Zapewne Stewart się cieszy z nagrody, i chwała jej za to, ale według mnie na nią nie zasłużyła i tyle.
Jedna z najbardziej przecenionych aktorek ostatnich lat. Ktoś dobrze wyżej napisał, że rola w "Zmierzchu" była jej najgorsza rolą, właściwie to też był to jej gwoźdź do sławy. Nawet gdyby chciała się dalej rozwijać - kilka lat jarania się Zmierzchem i świat o niej zapomni. Rola w "Speak" dobra, bo postać, którą grała pasowała do jej wiecznie rozdziawionej buzi i oczu "jest mi źle". Natomiast rola w "Posłańcach" - fatalna. Sztuczne emocje, ewidentnie podkreślony brak talentu aktorki. W jakże zacnym filmie o wampirach świecących na promieniach słonecznych Stewart nie musi zbytnio się wysilać i swoich zdolności (znikomych) pokazywać. Wystarczy, że burknie coś raz na jakiś czas, albo pojęczy jak to bardzo kocha swojego wampira.
Podsumowując: Aktorką dobrą nie jest, ale umie się, a raczej daje się dobrze wypromować, aczkolwiek długiej kariery jej nie wróżę.
Dziękuję i pozdrawiam i nie nie jestem zazdrosna, to normalne, że osoby publiczne podlegają ocenie, zwłaszcza takie, które pchają się w miejsca, do których nie pasują.
Cofnij się do 12 roku życia i zagraj lepiej jak ona. Powiedzmy jak... Jodie Foster. A może od razu jak DeNiro! A co! Najlepiej porównywać dzieciaka do aktorów doświadczonych, wyższego formatu.
Fakt, aktorką nie jest dobrą, ale żeby zaraz pisać wypowiedzi na zerowym poziomie, że powinna wyciąć sobie migdały... To ani nie jest śmieszne, ani oryginalne ani mądre. Jeśli krytyka to na jakimś poziomie. Byle jakim, byle żeby był.
Jest normalną młodą aktorką która dobrze spisuje się na planach filmów...
ja nie widzę jakichkolwiek zastrzeżeń co do niej bo jak dla mnie jest OK....
Po co zaraz obrażać kogoś kto stara się zagrać jak najlepiej właśnie dla widzów.....
To co wypisujecie na nią jest po prostu głupie i nienormalne.
Po prostu żal wam dupę ściska że ona gra w filmie, a wy nie.
Nie oceniaj ludzi po tym co robią bo jestem przekonany że ci co obrażają Kristen, nie zagrali by w cale,
bo do aktora/aktorki trzeba mieć wygląd i angaż, a powiedzmy sobie szczerze, wy tego nie macie.
Dajcie spokój........
Rozumiem, że powyższa wypowiedź to jakaś prowokacja? Dobra, pomijając, że wypowiedź Phoebe123 nie jest szczególnie lotna, ale Leon to już chyba troll. A jak nie to ciężkie dresiarstwo albo pannica w stylu emo (Pardon, ale emo i dres to już nie subkultura tylko stan umysłu). Aktorzy po to są, żeby ich oceniać. Krytyka nie jest 'głupia i nienormalna', zwłaszcza jeśli nie mija się z prawdą. "Po prostu żal wam dupę ściska że ona gra w filmie, a wy nie" - poniżej jakiegokolwiek poziomu, brak sensu, jakiejkolwiek myśli. "Krytykujesz, bo zazdrościsz!" - myślenie dwunastolatka. "Nie oceniaj ludzi po tym co robią " - a po czym oceniać ludzi w takim razie? "powiedzmy sobie szczerze, wy tego nie macie" - gdzie tu szczerość? Brak mi słów na tak rażąco wąskie horyzonty myślowe. A co do aktorki, muszę przyznać - aktorka jednej miny.
platyna_2 - chociażby Natalie Portman w wieku 12 lat zagrała lepiej w "Leonie Zawodowcu". Można? Można. Brak dziewczynie jakiegokolwiek talentu. Żaden szanujący się aktor nie zagrałby w szmirze typu "Zmierzch"
OK.....
Ale ja to wiem :)
Post pisałem po pijaku :)
Nie zwracaj uwagi, a i tak korzystałem z prawa : "MAM INNY GUST"
Nie jestem EMO a tym bardziej DRESIARZ......
......I żaden Troll :)
Pozdrawiam :)
P.S
mam 18 L.
>>>Żaden szanujący się aktor nie zagrałby w szmirze typu "Zmierzch"<<<
A co w takim razie z Dakotą Fanning? Również grała w "Zmierzchu", a jest świetną aktorką :)
Każdy ma prawo popełniać błędy - również te w doborze nieszczególnych scenariuszy.
Pewnie Stewart, rozpoczynając swoją przygodę z "Sagą", nie przewidywała, że "Zmierzch" zostanie przez krytyków przyjęty aż tak surowo. A potem wycofać się nie mogła i brnęła w kolejne ekranizacje "Sagi".
Nudni jesteście. Kristen ma tą samą minę a wy wiecznie to samo piszecie :). Za kilka lat Kristen będzie grać dalej w dobrych filmach, a o waszymi opiniami i tak nikt się nie przejmie.
Osobiście w zupełności popieram i sama już od dawna zachodzę w głowę na czym polega fenomen Stewart. Dodatkowo nareszcie ktoś poza mną zauważył jej niezmienny wyraz twarzy w filmach - i jak można się zorientować po obejrzeniu tego filmu - już od małego. Był duży plus za Jareda, Jodi Foster, spodobała mi się również postać grana przez Foresta Whitakera, ale Kristen miotająca się po Azylu z jednym pakietem emocji zdecydowanie obniża moją notę.